Dobrawaga
 

O perypetiach zdrowotnych Williama Dufty'ego

Głosów: 1
czwartek, 05 września 2013


Bywa też inaczej - czasem chory znajduje rozwiązanie bez pomocy lekarza. Tak stało się w przypadku Williama Dufty'ego.

W dzieciństwie nagradzany słodyczami - przecież tak się postępuje na całym świecie - w szkole zamiast drugiego śniadania zajadał batoniki czekoladowe (proszę się przyjrzeć naszym sklepikom szkolnym!). Pił stale „pożywne" mleko z maltozą (malted milk). Był typowym przykładem amerykańskiego dziecka a później młodego chłopca. Typowe były też jego dolegliwości. W pierwszym rzędzie uporczywy trądzik młodzieńczy na całym ciele. Gimnastyka i basen stały się udręką. Jak można pokazać światu taką okropną skórę.

Następny etap to służba wojskowa. Zakupy w kantynach i nadmiar słodyczy, mleka z maltozą, słodkiej kawy, ciast, czekolady, coca-coli itp. Skutki: krwawiące hemoroidy w wieku dwudziestu paru lat! Pełzające zapalenie płuc, wielomiesięczny pobyt w szpitalu. To już okres drugiej wojny światowej. Gdy wreszcie za pomocą fortelu wydostał się ze szpitala i wrócił swojej jednostki, został wysłany na Saharę. Nadal słaby i chory. l wtedy nastąpił cud. Na Saharze nie było kantyn wojskowych. Żołnierze byli skazani na wyżywienie tubylcze. Wszystkie dolegliwości ustąpiły. Siły wracały z dnia na dzień. Doskonałe zdrowie nie opuszczało Dufty'ego i po przeniesieniu jego jednostki do Francji. W Wogezach jedli również to co miejscowa ludność, a ponieważ nadal trwała wojna pożywienie stanowił czarny chleb, konina, króliki i wiewiórki. Mimo ostrej zimy nie miał nawet marnego kataru.

Po zakończeniu wojny i powrocie do Stanów nastąpił, rzecz jasna, powrót do dawnego stylu życia. Ciasta, coca-cola, bita śmietana z cukrem, mleko z maltozą, czekolada... Skutki nie dały na siebie czekać. Temperatura niewiadomego pochodzenia, odnowienie się hemoroidów, mononukleoza, malaria i dziesiątki innych chorób. W końcu nasz pacjent trafił do znajomego lekarza, który przepisał mu zmianę odżywiania.

Jednak trudno było zerwać z dawnymi przyzwyczajeniami. I wtedy do rąk Dufty'ego trafiła mała książeczka, której sens zamknąć można w prostym zdaniu:

"Jeśli jesteś chory, to jest twoja własna wina. Wynik błędów, jakie popełniasz".

Nagle przypomniały mu się dwa zdarzenia z dawnej przeszłości. Pierwsze, to spotkanie z Glorią Swanson. Ta słynna z wiecznej młodości gwiazda filmowa prowadziła specjalny styl życia, którego podstawą było naturalne odżywianie. Spotkanie miało miejsce na pikniku. Gloria Swanson nie tknęła niczego z przygotowanego dla gości jedzenia. Przyniosła własne. Do dziś dnia pamiętał wspaniały smak owocu, którym go poczęstowała. Owocu dojrzałego na drzewie, a nie w dojrzewalni. I grymas obrzydzenia, jaki pojawił się na jej twarzy na widok kostki cukru, którą wrzucał do kawy. Powiedziała wtedy cicho: "To jest śmiertelna trucizna". Powiedziała mu również, że wie już dzisiaj, iż każdy musi się sam tej prawdy nauczyć, że cena tej nauki jest wysoka; że jest to droga ciężkich doświadczeń.

Drugie wydarzenie dotyczyło wojny w Wietnamie. W 1956 roku pewien japoński filozof powiedział mu w rozmowie:
"Jeśli naprawdę chcecie opanować Północny Wietnam, wyślijcie tam swoje kantyny wojskowe - cukier, ciastka i coca-colę. To pokona ich szybciej niż bomby".

Czyż choroby nie były ciężkim doświadczeniem, I czy naprawdę odzyskanie zdrowia na pustyni i w Wogezach niczego go nie nauczyło? Dufty wyrzucił z domu cukier i słodycze. Okazało się, że trzeba było wyrzucić również wszystkie konserwy - też zawierały cukier.

Źródło: "Sugar Blues. Zniewoleni przez cukier"

Następne dwa dni to był czysty koszmar. Mdłości, obezwładniający ból głowy, niemożność wykonania jakiegokolwiek ruchu. Jednak po paru dniach nastąpił niemal cud. Noc przespana kamiennym snem. Przebudzenie z uczuciem odnowy. Zmiany następowały z dnia na dzień. Odnalezienie smaku w prostych potrawach. Cofanie się dolegliwości. Przestały krwawić dziąsła i hemoroidy. Wracało zdrowie.

Na okładce książki Williama Dufty'ego są dwa jego zdjęcia. Na późniejszym (po prawej) wygląda na człowieka o dwadzieścia lat młodszego. Napis nad zdjęciami głosi:
"William Dufty, Cukrowy Ćpun."

Źródło: Artykuł w NEXUS nr 14 i 4 rozdziału "Hipoglikemia" książki Alchemia Zdrowia Żywii Pląskowskiej Przełożył Jerzy Florczykowski

Zobacz także

Polecane książki

Facebook

Wybrane artykuły

Gimnastyka oddechowa oczyszczająca A.N. Strielnikowej (paradoksalna)

W powietrzu atmosferycznym, które wdychamy zawartość tlenu wynosi 20 % , a dwutlenku węgla to jedynie 0,03 %. Natomiast prawidłowa zawartość dwutlenku węgla we krwi powinna wynosić 6,5 do 7 %., a tlenu zaledwie 1 do 2 %. Z uwagi na deficyt dwutlenku węgla w powietrzu atmosferycznym organizm człowieka nauczył się wzbogacać je w ten gaz bezpośrednio w płucach. Prawidłowa, zgodna z fizjologią wymiana gazowa w płucach jest podstawą z...

Palenie bierne może powodować przyrost masy ciała

Słyszymy często powtarzany mit, że palenie może powstrzymać nas przed złapaniem dodatkowych kilogramów. Nowe badanie całkowicie rozwiewa wątpliwości: naukowcy odkryli, że narażenie na dym tytoniowy prowadzi do zmian metabolicznych, które faktycznie powodują przyrost masy ciała, a palenie bierne może być pod tym względem jeszcze bardziej szkodliwe.W badaniu naukowcy poddali jedną grupę myszy codziennej ekspozycji na dym tyt...

Krzem pierwiastek życia

Prawidłowa zawartość krzemu w organizmie człowieka to jeden z podstawowych warunków naszego zdrowia i odporności naszego organizmu.Dostateczny poziom krzemu umożliwia przyswajanie 70-ciu innych pierwiastków niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania organizmu. Niedobór krzemu jest niebezpieczny dla zdrowia i życia człowieka.Rola krzemu w organizmie człowiekaPrzetwarzając energię odpowiada za komunikację i koordynacj...

Ten 'niewinny' napój zagraża twojemu życiu

Przemysł spożywczy chce byśmy wierzyli, że mleko jest napojem zdrowym i niewinnym. To trwa od czasu przyjaznego rozwoziciela mleka. Ale czytelnicy Health Watch znają prawdę. Teraz nowe badanie wykazuje, że picie mleka jest groźniejsze niż uważaliśmy. W rzeczywistości może pomóc cię zabić.Szwedzcy naukowcy chcieli dowiedzieć się czy mleko naprawdę jest "dobre dla organizmu", a szczególnie chcieli odkryć związek mi...

Dobre zdrowie jest następstwem dobrego samopoczucia, a troska o oczyszczenie organizmu to najlepszy początek.

1-2-3-4
tylko tyle kroków
dzieli CIę od
zmiany swojego
stylu życia na
zdrowy i pełen
energii.
Run

Złe nawyki ograniczaj stopniowo.
Ważne jest nie to, ile jemy, ale jak wiele żywności zostanie strawione.

Wellness to nic innego jak troszczenie się o siebie i swoje życie. Aby być wellness trzeba dokonywać potrzebnych zmian i podtrzymywać do tego swoją motywację. Dlatego znajdź to, co Cię powstrzymuje od czucia się dobrze ze samym sobą. Nie omijaj tych przeszkód - pokonuj je!

..przecież chodzi tylko o to, żeby czuć się lepiej i cieszyć się lepszym wyglądem... Czy dotyczy to również Ciebie?
Dziś masz wiele możliwości, które mogą pomagać Tobie w osiąganiu przeróżnych celów, jeśli chodzi o Twój wygląd i samopoczucie.

Na rynku masz szereg produktów i usług, dzięki którym możesz być wellness:

  • suplementy diety,
  • zdrowa żywność,
  • usługi z zakresu aktywności fizycznej i rekreacji,
  • salony piękności, gabinety odnowy biologicznej, spa itp.
  • szeroko rozumiana profilaktyka zdrowotna itd.